niedziela, 12 maja 2013

koronka spowita mgłą poranka....

Czyli zdjęcia których nie miałam tu wstawiać ale wstawiam :).
Pożyczyłam portretówkę 50 mm od taty i chciałam sprawdzić czy fajnie współgra z moim apratem i mszę przyznać że efekt jest powalający, na tyle aby wstawić tu te zdjęcia ;).







A codo tytułu, to Anna ma taką jakby koronkę na powiekach a zdjęcia mnie przynajmniej wydają się spowite taką mgłą i były robione rano ;D.

Tak w ogóle wspominałam że An jest moją najukochańszą lalką na świecie? Chyba tak...

Lalkę zamówię jak nazbieram na resztę rzeczy niezbędnych, czyli na obitsu i na wiga :).
Plus chce jeszcze nowe obitsu dla Ani. Miękkie bo to doprowadza mnie do szewskiej pasji.

Czyli podsumowując Felicja,(bo tak chcę ją nazwać ;D) będzie musiała poczekać :).


5 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia, szczególnie drugie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania ma śliczne powieki *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. ją robię wszystkie zdjecia staloogniskowa 50 mm. fajnie ci wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja często robię fotki pięćdziesiątką ;D A Grace tez by się nowy obits przydał bo to ... jakieś dziadowskie mi się trafiło. lol coś tam pękło nawet i głupio wygląda, tsza będzie zamówić :D (czemu ja zawsze trafiam na jakieś dupne wersje wszystkiego -,-')

    OdpowiedzUsuń
  5. ja marzę o 35 mm :3 może kiedyś w końcu nazbieram xD

    nowa lalka? uuu ciekawa jestem jej bardzo :)

    OdpowiedzUsuń