Jakieś dwa tygodnie temu były w Prudniku targi.
Uwielbiam je, i zawsze znajdę tam coś ciekawego z duszą <3.
Ale najfajniejsze jest to że sprzedawcy często tworzą ,,towar" na twoich oczach!
Czasami, aż ciężko uwierzyć takie to ładne XD.
W tym roku wyniosłam z tamtąd krzesełko rozmiarem idealne dla moich plastików!
Mieliście okazję zobaczyć je w poprzednim poście.
Słodka ^3^
Żadne pierniki nie smakują tak jak te z targów!
Nawet toruńskie, które miałam okazję jeść.
A co do lalek.
Lucy nie zobaczycie dopóki nie przyjdzie obitsu i wig.
Ogólnie nie mam do nich chęci ostatnio.
Muszę się do upału przyzwyczaić :3.
Kiedy już będe milionerem będe latała po tych targach jek świr XD fajne to cś z pierwszego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chętnie poszła ;)
OdpowiedzUsuńTak, upał jest wstrętny ;-;
OdpowiedzUsuńPrzedmioty z duszą są świetne! :3
świetne są takie targi, uwielbiam oglądać te masy pięknych kolorowych rzeczy :D
OdpowiedzUsuńno to czekamy na Lucy w nowej odsłonie :3